Akademia Piłkarska "Ziomki" - strona nieoficjalna

Strona klubowa
Herb

Logowanie

Aktualności

Młodzi piłkarze o krok od Narodowego

  • autor: admin, 2014-05-07 22:20

Piszą o Akademii Piłkarskiej Ziomki!!

Zapraszamy do przeczytania ciekawego artykułu, który ukazał się na stronie www.nowiny24.pl

Cały artykuł można przeczytać w rozwinięciu newsa.

,,W rozgrywanym w Warszawie na stadionie Polonii turnieju finałowym o Puchar Tymbarku z bardzo dobrej strony pokazali się przedstawiciele Podkarpacia.

Trzy z czterech drużyn awansowały do półfinałów, a w rywalizacji dziewcząt w kat. do lat 12 nasz zespół zajął trzecie miejsce.

- Wrażenia są niesamowite. Dla mnie to wyjazd życia, a co dopiero dla tych dzieci – mówi Sławomir Fluda, II trener tego zespołu.

– Przez turniej przewinęło się wielu znanych ludzi w świecie piłki nożnej i byli do dyspozycji uczestników. Do tego doszedł wielki sukces sportowy – dodaje.

Jego podopieczne w półfinale po rzutach karnych odpadły z Mazowieckim, ale to niepowodzenie odbiły sobie w pojedynku o 3. miejsce z Opolskim, w którym wygrały 4-1. Najlepszy okazał się zespół z woj. Lubelskiego, który w finale pokonał Mazowsze.

Bardzo blisko gry w finale na Stadionie Narodowym był również nasz zespół U-10 w kategorii chłopców. Drużyna w większości oparta na zawodnikach Ziomków Rzeszów świetnie spisała się w fazie grupowej, a w ćwierćfinale nie dała szans rywalom z Mazowieckiego.

W 1/2 finału na drodze stanął późniejszy zwycięzca czyli Dolnośląskie. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebne były rzuty karne, w trakcie których doszło do małego zgrzytu. W jednej z serii chłopiec z Dolnego Śląska nie trafił w bramkę, ale sędzia zarządził powtórkę. Wszyscy obserwatorzy uważali, że popełnił duży błąd.

– Ja chłopcom powiedziałem, że sędzia zawsze ma racje. Szkoda, bo byliśmy o krok od gry na Stadionie Narodowym – opisuje Maciej Dziwisz, trener naszej drużyny.

Trochę podłamani takim obrotem wydarzeń reprezentanci Podkarpacia w meczu o 3. miejsce, również po rzutach karnych, ulegli Małopolsce.

– Zeszło z nas trochę powietrze i to było widać – mówi nasz rozmówca. – W całym turnieju nie przegraliśmy meczu, dwa razy graliśmy z mistrzem, więc jest mały niedosyt. Czasami potrzeba tego szczęścia, aby osiągnąć sukces – kontynuuje.

Boniek "kazał” uznać gola

O tym, że Zbigniew Boniek żywo interesował się wydarzeniami na boisku może świadczyć sytuacja z jednego z meczów drużyny Podkarpacia w kat. U-10.

– Zaraz po wznowieniu gry od środka na strzał zdecydował się Michał Musik i zza połowy pokonał bramkarza rywali. Ci zaczęli protestować, gdyż twierdzili, że nie można strzelać z własnej połówki. Tak faktycznie jest, ale przy rzutach wolnych. Wtedy do akcji wkroczył właśnie Zbigniew Boniek, który kategorycznie stwierdził, że bramka została zdobyta prawidłowo – uśmiecha się Maciej Dziwisz.
''


 

Reklama

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 2 gości

dzisiaj: 4, wczoraj: 20
ogółem: 630 719

statystyki szczegółowe